Był skazany na sukces. Od pierwszej chwili. Takich ludzi widzisz odlanych u Madame Tussaud. Kiedy ty uprawiałeś jednoręczny sport, on ujeżdżał węża, którym potem jeździł Morrison czy dyktował Trumanowi Capote "Z zimną krwią". Naprawdę jeszcze wierzysz, że to Pras zastrzelił Johna Wayne'a?
Stary! Nikt nie miał takiego oka do dziewczyn. 90-60-90. Od linijki człowieku! To od jego kutasa zaczęła się kariera Anne Nicole Smith.
Tak jak już mówiłem: był skazany na sukces jak Rysiek na bluesa.
Nic nie trwa wiecznie.
Po śmierci okazało się Święty Piotr nie był jednak jego deweloperem.
Michał Lorenc - [Psy II #04] Wieczory
11 grudnia 2007
Skojarz!
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz