5 maja 2008

Arm-in-arm down Burgundy, a bottle and my friends and me. New Orleans, I'll be there.

Szedł pod rękę z burbonem Bulwarem zachodzącego słońca, o wschodzie, kiedy mewy popiskują w takt basowego szumu morskiej bryzy, tworząc doskonałą harmonie spływającą z małżowin do bębenków. -,-,-,-,-, ... jak monotonia sklejająca powieki zbyt mocnym światłem słońca. Przebudził się nieco wcześniej niż zwykle, nieco wcześniej niż zwykle odwiedził też Liquor Store; nieco wcześniej niż zwykle w takich przypadkach stwierdził, że nie może żyć bez burbonu. Miał jeszcze ją. Wcześniej podobno był jeszcze Old Smuggler.

/- Nie masz pieniędzy, wyrzucili cię ze szkoły, nie masz pracy, ...
- mam ciebie...
- ... ale ja nie mam nic.../

------NIC--------


unconditional love? weź to wypluj!

with love, peace & empathy
"Ten, Który Nigdy Nie Żył'
/nie mylić z Żebrowskim!/

Michael Cera And Ellen Page - [Juno OST #19] Anyone Else But You

Brak komentarzy: